-

Czarny : Ukończyłem szkołę i podjąłem pracę.

Gdy nada się bieg sprawie

Wierszyk z początków wojny. Miał być żartobliwy, ale nie wyszło...

 

Gdy nada się bieg sprawie

dzieciom, które za karę dostały wojnę

 

I

Gdy nada się bieg sprawie – niełatwo jest zwolnić.

Tam, w górze smaga słońce i gnieżdżą się orły

I wiatr - jękiem istniejąc - ciszę światu kradnie.

A każdy orzeł ma po dwie głowy przynajmniej.

 

Herby wynaleziono, by króla tłumaczyć,

Choć, gdy zbyt długo patrzeć – wiodą ku rozpaczy.

A czymże jest ta rozpacz, jak nie wzlotem w piekło,

Skąd widać to tylko, co kiedyś uciekło?

 

Dwie głowy, to nie jedna. Stare porzekadło -

Istotne w kwestii czapek, które się nakradło -

Sprawdza się zwłaszcza w czekach na okazicieli.

W tle grzmią gwarancje banków i ceny parceli.

 

Trudno jest jednakże, gdy huki i wystrzały,

Zdobyczny sedes dźwigać na ramionach chwały,

Lub zjadać resztki fusów, z których się wróżyło,

Gdy – co miało się spełnić – to się nie spełniło.

 

II

Z wielkim hukiem, tratując zdziwioną dziczyznę

Armia w proszku wsypuje się na ojcowiznę,

Trudno wyznać – lecz obcą, więc zdziwiona staje

I głowę składa znużoną w ramion swych rozstaje.

 

Lecz wiśta, hejże, naprzód, w górę i na boki,

Nad złymi i dobrymi te same obłoki.

Skrupuły, co się snują w okolicach zbrodni

Utkną w zawiłościach na gwałt zdjętych spodni.

 

I tak wszystko się zmienia, marsze i przestoje,

lecz but jest butem nawet, gdy wejdzie w nieswoje.

Dziurawa tautologia w strzępach miast i lasów -

Trupy grają w niej rolę harcerskich kompasów.

 

Klarowne są wyniki i proste przyczyny:

Gdy manna z nieba nie spada - inwestuj w ruiny!

Płynie więc w wir historii ten przypływ człowieczy,

Potem przyjdzie kronikarz, by cła zabezpieczyć.

 

III

Wiadomo, oni sobie na to zasłużyli,

Lecz dzieci, które zmarły, nie będą już żyły...

Co wywieźć w takim razie? Pozostaje wycie,

Uwieńczone minusem w czarnym skoroszycie.

 

Staw się tu, płowy synu niesklepionej duszy

Wszechrosyjskiej, w gwiazd ciszy i w brzdęku katiuszy.

Wszak sam Puszkin, poeta, pisząc prorokował:

„Choć wszystkich nie zabijesz – to warto próbować.”

 

Będziesz bogiem w tej chwili, gdy  z nieba poszumu

śmierć spada płaskim gwizdem w ciernisty krzak tłumu,

Gdy media, zadość czyniąc pogańskim zwyczajom

Płacz postawią jak totem, tam, gdzie płakać mają.

 

A oni..? Przeżegnać się w czasie ciał pogromu

zostaje im, patrząc w sufit, nie wychodząc z domu.

I jeszcze dłoń położyć na dziecięcą główkę,

Zanim jej jakaś kula wręczy obiegówkę.

*

2022



tagi: wojna  dzieci  ukraina 

Czarny
7 grudnia 2022 13:46
2     1103    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Magazynier @Czarny
7 grudnia 2022 22:42

„Choć wszystkich nie zabijesz – to warto próbować.”

Nie wiedziałem że Puszkin był takim "prorokiem". W zasadzie politrukiem. Całość b. dobra. Podoba. Z tej samej zwrotki:

"Staw się tu, płowy synu niesklepionej duszy / Wszechrosyjskiej, w gwiazd ciszy i w brzdęku katiuszy." 

Niektóre fragmenty powalają. 

zaloguj się by móc komentować

Czarny @Czarny
8 grudnia 2022 08:29

Dziękuję serdecznie za te słowa miłe.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować